Ty śpisz, a łazik w kanale.
15. 11. 2024
Gdy zapada zmrok, a większość mieszkańców szykuje się do snu są osoby, które dopiero rozpoczynają swoją pracę. Wśród służb, które czuwają całą dobę jest także ZWiK. W ramach naszych nocnych zadań jest na przykład kontrola kanałów po przeprowadzonych pracach. Niedawno sporo czasu spędziliśmy na Pogodnie. Sprawdzanie ponad 2km kanału trwało wiele godzin i nie zakończyło się na jednej tylko nieprzespanej przez naszą ekipę nocy.
Mieszkańcy w zasadzie nie odczuli robót na blisko 2 kilometrowym odcinku ul. Reduty Ordona, Czorsztyńskiej i Wita Stwosza ponieważ zostały one przeprowadzone metodą bezwykopową. Technologia przez nas wybrana jest najmniej uciążliwa z możliwych, a wykonawca dołożył wszelkich starań, aby całość prac przebiegła sprawnie. Zakres łączny to ponad 2200 mb kanałów i aż 61 szt. studni. Ta metoda, w dużym uproszczeniu, polegała na włożeniu do rur kanalizacyjnych rękawa nasączonego żywicą poliestrową. Po nadmuchaniu rękaw przyjął kształt rury, wypełnił kanalizację, przylegając do ścian. Dzięki temu powstała rura w rurze, a kanalizacja otrzymała nowe uszczelnienie.
Jednak, aby sprawdzić poprawność wykonanych prac do kanału musiała zostać wprowadzona specjalna kamera, a zadanie wykonywane było w nocy. Kamerowóz obsługiwany przez Pana Tomasza i Pana Macieja stanął na środku jezdni, koło studni kiedy kursowanie zakończył ostatni dzienny autobus.
Kamera spuszczona została na stalowej lince wraz ze światłowodem do kanału. Sprzęt rejestrujący doczepiony jest do urządzenia wyglądającego jak „łazik marsjański”. W samochodzie swoje stanowisko ma operator, który na ekranach widzi obraz z kamery. Jednej nocy sprawdza się blisko 600 m kanału.
Podczas ostatnich prac ekipę ZWiK odwiedzili reporterzy z Nad Portem Noc. Patrząc na Pana Macieja, który sterował kamerą i skupiony obserwował wszystko na ekranie goście czuli się trochę jakby podglądali kogoś, kto jest bardzo zajęty grą na komputerze. – Coś w tym jest. Kiedy byłem na szkoleniach w firmie, która produkuje takie wozy, mieliśmy kanał do ćwiczeń i obsługiwaliśmy kamerę, to dostałem poradę, żeby wyobrazić sobie grę na PlayStation – mówił im Maciej.
Maciej i Tomasz w swojej pracy pokonują kolejne odcinki kanału z prędkością 10 metrów na minutę – Nasza praca jest mało widoczna, ale przecież wszystkie sanitariaty są podłączone do tych rur, jeśli rury byłyby w złym stanie, to byśmy w tym pływali. Czy ludzie to doceniają? Nie wiem, ale wiem, że nasza praca jest niezbędna – podsumowuje Maciej.
Z załogą kamerowozu współpracuje ekipa odpowiedzialna za czyszczenie kanału. Wąż ciśnieniowy ściąga ścieki razem z osadem w rurociągu, inaczej „łazik” nie byliby w stanie pracować, a kamera mogłaby utknąć w zatorach. Praca w pasie drogowym wymaga zachowania najwyższych procedur bezpieczeństwa i szczególnej uwagi.
Zdarza się, że przed rozpoczęciem nocnych prac ekipa rozstawia specjalne słupki lub wygrodzenia na miejscach parkingowych lub poboczu. Wszystko po to, żeby stanąć w odpowiednim miejscu w nocy. Niestety mieszkańcy często zrywają taśmy lub stają na zarezerwowanych dla służb miejscach. To może utrudniać prace.
Prosimy o zachowanie ostrożności zawsze, gdy w pasie drogowym pracują słuzby.